Militarne show w Szymocicach
Trwa II Piknik Militarny w ośrodku Leśna Polana w Szymocicach. Po 16.00 odbyła się tu inscenizacja potyczki pomiędzy Niemcami a Rosjanami. Efektowne show obejrzały setki lwidzów. Wystawiono sprzęt z czasów II wojny światowej. Piknik potrwa do jutra. Zobacz zdjęcia.
W pierwszym dniu II Pikniku Militarnego, odbywającym się w ośrodku Leśna Polana w Szymocicach podziwiać można było pojazdy wojskowe pamiętające czasy II wojny światowej, m.in. niemiecki Sdkfz.251, przywieziony przez grupę pasjonatów z czeskiego Bohumina. Ponadto przybyli mogli podziwiać replikę transportera półgąsienicowego, który podczas działań wojennych służył do przewożenia drużyny piechoty. Ogromne zainteresowanie wzbudzała półciężarówka Dodge. W czasach wojennych przewoziła ludzi, a dziś była piękną militarną ozdobą.
Grupa miłośników Śląsk z Zabrza na piknik przybyła z średnio-kołowym opancerzonym SKOTEM. Specjalnie na tę okazję wypożyczony został z agencji mienia wojskowego. – Ten desantowy wóz do 1986 roku służył w wojsku do zbierania żołnierzy z pola walki – powiedziała nam Katarzyna, pełniąca funkcję pilota wozu. Dziś za drobną opłatną każdy uczestnik pikniku mógł się w nim przewieść. Drugi SKOT przywieźli goście z Czech, którzy po raz pierwszy brali udział w imprezie. Leśną Polanę odwiedzili również mieszkańcy Wodzisławia, Rybnika, Cieszyna oraz innych zakątków Śląska. Obok pancernych wozów był także szpital polowy, radiostacja wojskowa ze stanowiskiem dowodzenia, strzelnica i wiele, wiele innych atrakcji.
Na tegoroczny piknik licznie przyjechali miłośnicy wojskowych motocykli. Było ich zdecydowanie więcej niż w ubiegłym roku. Perełką wśród jednośladów był motocykl Indian z czasów II wojny światowej, należący do rodziny Urbańskich z Jastrzębia. Krystyna, ubrana w kobiecy mundur brytyjski oraz Piotr w mundurze amerykańskiego żołnierza od lat pasjonują się militariami. – Od najmłodszy lat pasjonowały mnie motocykle, szczególnie z okresu wojny. Indiana poskładałem sam. Części do niego zdobywałem na aukcjach internetowych oraz przez przyjaciół rozsianych po całym świecie. Trwało to sporo czasu, ale udało się – mówił z dumą Piotr. Państwo Urbańscy w swoim domu mają kilka motocykli oraz specjalną gablotę, w której kolekcjonują pamiątki z czasów międzywojennych. Swoją pasją starają się zarazić 16-letniego syna Adama. – Moja rodzinka na razie próbuje, ale ja póki, co jestem neutralny w tej kwestii – zdradził nam Adam. Rodzina często bierze udział w podobnych imprezach. – Daje nam to niezmiernie dużo radości, zarazem chcemy naszym dzieciom pokazać inny świat, by zobaczyli coś więcej niż tylko gry komputerowe – mówi Krystyna.
Największą atrakcją dzisiejszego dnia była rekonstrukcja wydarzeń z kwietnia 1945 roku, kiedy to I Front Ukraiński stoczył bój z niemiecką armią na ziemi raciborskiej. W inscenizacji udział wzięli członkowie grupy Śląsk z Cieszyna oraz grupa z Bohumina. Efektowne 20-minutowe show podziwiało setki rozemocjonowanych ludzi. – Po co on wybiegł z tego lasu, przecież ten w czarnym mundurze go zabije! – krzyczał jeden z widzów.
(jula)
Piknik rozpocznie się w niedzielę o 10.00. Wśród głównych atrakcji znajdą się: prezentacja sprzętu bojowego - pojazdów o napędzie gąsienicowym i nie tylko. m.in.: BRDM, SKOT, BV-202, Sdkfz 251, ZIŁ, 2 zabawki dmuchane (zjeżdżalnia i zamek), ściana wspinaczkowa dla najmłodszych uczestników pikniku, a także szpital polowy, radiostacja wojskowa ze stanowiskiem dowodzenia, motocykle, strzelnica i wiele, wiele innych atrakcji.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany