Niechciana lokatorka wznieciła pożar
Kilka minut po godzinie 11.00 mieszkańcy ul. Osiedleńczej wezwali straż pożarną. W jednym z domów jednorodzinnych już po raz trzeci w tym miesiącu doszło do silnego zadymienia. Sprawcą zdarzenia jest około 60-letnia kobieta, która zamieszkuje tam, jak słyszymy, nielegalnie.
Jak relacjonuje nam właściciel drugiej połowy bliźniaka przy ul. Osiedleńczej w Ocicach, bezskutecznie walczy z dziką lokatorką. – Ta pani wprowadziła się tu nielegalnie. Urządza tu libacje alkoholowe. Gromadzi śmieci na podwórzu i we wnętrzu budynku. Nawet kury przez dwa miesiące trzymała w piwnicy – opowiada bezradny właściciel nieruchomości. Policja zagląda tu nawet kilka razy w tygodniu. – Parę dni temu zabierali stąd pijanego faceta. My się boimy o swoje zdrowie i życie. Ta pani mi grozi. Pobiła moje niepełnosprawne dziecko. Ciągle powtarza, że podpali mój dom – mówi sąsiadka, której dom sąsiaduje z częścią, w której mieszka dzika lokatorka. Kobieta groźby swe sukcesywnie spełnia, czego dowodem jest chociażby dzisiejsze silne zadymienie w budynku, w którym zamieszkuje.
– Ta pani ma całkowity zakaz palenia w piecu kuchennym. Zabronił jej tego kominiarz i policja. Mimo to nie stosuje się do zakazu – zapewnia sąsiadka. Straż pożarna już trzeci raz w tym miesiącu gasiła palenisko w tym budynku. Dom, który nielegalnie zajęła kobieta, jest w opłakanym stanie. W oknach nie ma szyb, podtrzymują go drewniane stropy, które wysuszone są na wiór. Nieruchomość grozi zawaleniem, a jednak kobieta nie zamierza się stamtąd wyprowadzić. – To jest moje mieszkanie, ja mam tu swoje meble i nigdzie stąd nie pójdę – krzyczała do policji i do nas nieproszona lokatorka.
Właściciel chciałby zrobić remont, ale nie może, bo według prawa, kobietę nie można eksmitować, jeśli nie zapewni się jej lokalu zastępczego.
Do sprawy wrócimy jeszcze na portalu naszraciborz.pl
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany