Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności28 października 201010:13

Lekarka zbagatelizowała pacjenta?

Lekarka zbagatelizowała pacjenta? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Kiedy Zdzisław Chudiak wybrał się do lekarza rodzinnego z bólem brzucha, nie wiedział, że jeszcze tego samego dnia trafi na stół operacyjny. Lekarz pierwszego kontaktu zbagatelizował dolegliwości i odmówił wystawienia skierowania do specjalisty. Dopiero na pogotowiu postawiono prawidłową diagnozę.

Z nasilającym się z dnia na dzień bólem brzucha raciborzanin Zdzisław Chudiak udał się 29 września do lekarza. Już w godzinach przedpołudniowych był w przychodni przy ul. Bielskiej. Jednak do gabinetu wszedł dopiero około godziny 14.00. Na Bielskiej leczy się już od dłuższego czasu. – Zwykle przyjmuje mnie inny lekarz, ale tego dnia w przychodni była tylko pani doktor – mówi Zdzisław Chudiak.

Pacjent opisał lekarce swoją dolegliwość i wskazał ognisko bólu. – Pani doktor zbadała to miejsce przez dotyk i stwierdziła, że nie widzi potrzeby kierowania mnie do specjalisty – zapewnia Chudiak. Lekarka zleciła jedynie wykonanie badania krwi i moczu. Wypisała również receptę na środki przeciwbólowe i skierowanie na USG. To ostatnie badanie na pewno wykazałoby przyczynę bólu pana Zdzisława, gdyby nie termin, jaki otrzymał od pielęgniarki. – Na USG miałem pójść dopiero 20 października – mówi pacjent.

Jednak ból z godziny na godzinę stawał się coraz silniejszy. W końcu okazał się nie do zniesienia. Nie pomagały żadne środki farmakologiczne, dlatego Chudiak postanowił pojechać na pogotowanie ratunkowe. Około godziny 19.30 był już w rękach lekarzy. – Miałem szczęście. Mimo że nie miałem skierowania, zostałem przyjęty. Lekarz obecny na pogotowiu po kilku dotykach miejsca bólu wezwał chirurga, dr Hanslika. Po krótkiej konsultacji zapadła decyzja. Operacja – relacjonuje Chudiak. – Około 22.00 byłem już na stole operacyjnym – dodaje mężczyzna. Lekarze rozpoznali u pacjenta przepuklinę pępkową uwięźniętą. 

Lekarka, która badała pana Zdzisława, powiedziała nam, że nie ma sobie nic do zarzucenia, swoje obowiązki wykonała prawidłowo. – W chwili, kiedy badałam tego pana, nie wymagał on wizyty u specjalisty. Powiedziałam mu, że jeśli ból się nasili ma przyjść ponownie lub udać się na pogotowie – zapewnia lekarka. Dodała również, że skierowanie do specjalisty wydaje się w nagłych przypadkach, a dolegliwość pana Chudiaka wtedy tego nie wymagała.

Justyna Korzeniak

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.