Pożar w Dolędzinie: 5 osób rannych
Po godzinie 15.00 w miejscowości Dolędzin, niedaleko Modzurowa, w budynku wielorodzinnym, po dawnym PGRze wybuchł pożar. 2 dzieci odwiezionych zostało do specjalistycznego szpitala w Katowicach-Ligocie, 3 dorosłych trafiło na oddział chirurgii do Raciborza.
W budynku, w którym doszło do pożaru, mieszkały 4 rodziny. Wybuchł on w jednym z mieszkań, w którym przebywała 5-osobowa rodzina. W zdarzeniu najbardziej poszkodowane zostało 2 dzieci. 2-letniego chłopca karetka pogotowia zabrała do szpitala w Katowicach-Ligocie. Po 6-letnią dziewczynkę, której stan był jeszcze cięższy, przyleciał śmigłowiec i zabrał ją również do Katowic. Początkowo miały być to Siemianowice, ale okazało się, że tak małych dzieci tam nie przyjmują. 3 dorosłych, rodzice dzieci 23-letnia matka oraz 32-letni ojciec oraz 61-letni dziadek przebywają na oddziale chirurgii w raciborskim szpitalu. Kiedy nastąpiła eksplozja rodzina zasiadała właśnie do obiadu.
Jak powiadomili nas strażacy, z nieszczelnej butli gazowej wydobywał się gaz. - Najprawdopodobniej jeden z domowników, wymieniając ją, nie zachował należytej ostrożności - powiedział nam strażak. Spora ilość gazu zebrała się w pomieszczeniu kuchennym, gdzie znajdowała się kuchenka węglowa. - Zetknięcie się gazu z kuchenką zainicjowało wybuch. Na szczęście nie był on duży i nie trzeba było ewakuować pozostałych lokatorów - usłyszeliśmy w straży pożarnej.
(k) (j)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany